Wiosna kojarzy nam się z kwiatami. A szczególnie z tymi, które jako pierwsze rozkwitają na naszych łąkach – jednym z nich jest stokrotka. Dlatego proponujemy samodzielne wykonanie właśnie tego małego, ale jakże wdzięcznego kwiatka. Jego przygotowanie z pewnością sprawi dzieciom wiele radości.
Kategoria: Artykuły
Cały świat przyrody ożywionej i nieożywionej da się opisać za pomocą... matematyki. Czasem w postaci prostego odliczania, a innym razem – w formie długich, skomplikowanych wzorów. Zanim jednak dzieci zrozumieją, że rzeczywiście tak jest, zwróćmy ich uwagę na to, że Matematyka i Przyroda to dwie siostry-nierozłączki. Pozwólmy uczniom dostrzegać ten związek, nauczmy ich patrzeć na otaczający świat oczami matematyka, przekonajmy ich o istnieniu niezgłębionej Księgi Przyrody, której na próżno szukać w księgarniach. Za radą Comeniusa „uczmy dzieci nie tylko z książek, ale także z nieba, ziemi, dębów i buków”. Wpajajmy im miłość do ojczystej przyrody, która chętnie odsłoni przed nimi swoje tajemnice i ukaże niezmierzone bogactwo, a także pomoże pokonać matematyczne trudności i rozwinie rozmaite – nie tylko przyrodnicze czy matematyczne-naukowe talenty.
Rozwijanie umiejętności matematycznych u najmłodszych może odbywać się przy każdej nadarzającej się okazji. Doskonale sprawdzą się przy tym ćwiczenia o charakterze problemowym i rachunkowym, które nie wymagają dodatkowych przyrządów, pomocy dydaktycznych czy specjalnie przygotowanej przestrzeni. Wystarczy kartka, ołówek lub długopis i zestaw zadań, które staną się inspiracją do poszukiwania, odkrywania i tworzenia.
Trudne zachowania uczniów to duży problem. Często są one wypadkową różnych czynników, więc nauczyciel ma ograniczone możliwości radzenia sobie z nimi. Najlepszym sojusznikiem w tej walce są rodzice. Trzeba ich tylko przekonać do przejścia na wspólny front.
Aby efektywnie nauczać, nie wystarczą odpowiednie kompetencje i przyjazne podejście do uczniów. Wiele zależy od grupy podopiecznych i ich zachowań. W sytuacjach, gdy uczniowie permanentnie przeszkadzają, np. hałasując czy psując własność innych dzieci, praca jest utrudniona. Dlatego tak ważne jest umiejętne radzenie sobie z trudnymi zachowaniami uczniów. Jak robić to skutecznie?
Prowadząc lekcje plastyki z uczniami klas początkowych często poszukujemy takich mediów, które pozwolą dzieciom oderwać się od płaskiej kartki papieru. Takie aktywizowanie wychowanków sprzyja rozbudzaniu ich wyobraźni, a także rozwijaniu umiejętności tworzenia kompozycji przestrzennych. Doskonałym do takich działań i łatwo dostępnym materiałem mogą być zwykłe gąbki wykorzystywane w każdym gospodarstwie domowym. Występują one w szerokiej gamie kolorystycznej, miewają także różne kształty i rozmiary. Poprzez swoją miękkość stają się dla dzieci łatwe i przyjemne w obróbce, mogą więc stać się doskonałym materiałem plastycznym do pracy twórczej.
W wielu współczesnych publikacjach powtarza się tezę, jakoby pedagogika zabawy narodziła się w latach siedemdziesiątych XX w. Trudno jednak zgodzić się z tym poglądem, gdy zna się publikacje z okresów wcześniejszych. Nie można bowiem przeoczyć kilkusetstronicowych opracowań, które ukazały się blisko dwa wieki temu. Jak łatwo ocenić, zapoznawszy się z dorobkiem minionych pokoleń, pedagogika zabawy intensywnie rozwijała się w Polsce już około stu, dwustu lat temu.
Rozmowa z Anną Nita, psychologiem współpracującym z Fundacją ITAKA o najczęstszych przyczynach i konsekwencjach zaginięć dzieci i młodzieży
W trakcie zajęć wychowania fizycznego nie powinniśmy ograniczać się wyłącznie do zaproponowania uczniom ćwiczeń fizycznych. Wykorzystywane podczas nich zabawy i gry ruchowe można dobrać tak, by ich fabuły ułożyły się w intrygującą opowieść. Motywem przewodnim opisanych poniżej zabaw jest wycieczka do Australii. Dzięki niej dzieci będą mogły poznać zwierzęta tego kontynentu: emu, dingo, krokodyle, kangury, koala, kolczatki, dziobaki i wombaty.
Jesteśmy istotami społecznymi. Związki z innymi ludźmi poruszają nas niezależnie od wieku. Wystarczy wsłuchać się w rozmowy dzieci, a usłyszymy, jak dużo uwagi zajmują w nich inni ludzie.
Problematyka kodowania i programowania już na dobre zagościła w tematyce rozmów nauczycieli i rodziców, a oficjalnie weszła do podstawy programowej od września 2017 r., obejmując tym samym wszystkich uczniów. Wielu nauczycieli było, a może nadal jest przerażonych, ponieważ programowanie kojarzy ze stosownymi studiami, pracownią komputerową i obsługą programów, których nie znają. Ale czy zawsze musimy rozwijać umiejętności w zakresie kodowania i programowania wśród uczniów przy użyciu komputera?