Self-reg w praktyce jak pomóc uczniom rozpoznawać stresory i stosować strategie radzenia sobie z nimi?

Otwarty dostęp Wspomaganie ucznia

Wiele osób zapewne zetknęło się z terminem Self-reg autorstwa profesora Stuarta Shankera (Toronto University), zwłaszcza że w Polsce ukazała się w 2016 roku jego książka Self-reg. Jak pomóc dziecku (i sobie) nie dać się stresowi i żyć pełnią możliwości. Uczciwie zaznaczam: nie sposób rzetelnie i szczegółowo przedstawić tę metodę w niezbyt długim artykule, lecz mam nadzieję, że już sam zarys pozwoli zmienić podejście do problemowych zachowań dzieci, a niektórzy może zechcą zgłębić temat (https://self-reg.ca).

Chcesz dowiedzieć się więcej? Weź udział w II Ogólnopolskim Kongresie Nauczycieli, Opiekunów i Pedagogów – Emocje i Zdrowie Psychiczne Dziecka!

REKLAMA

Dociekliwy czytelnik mógłby w tym momencie zauważyć, że „każde czasy” są na swój sposób trudne. Zgadzam się. Niemniej jednak wiedza na temat mechanizmów radzenia sobie ze stresem i z napięciem oraz ze wszystkimi sytuacjami kryzysowymi nieustannie pogłębia się za sprawą badań neuropsychologów, psychologów, neurobiologów, psychiatrów. Warto korzystać z tych odkryć zwłaszcza teraz – w obliczu wojny w Ukrainie – ale także w codziennych, typowych stresujących sytuacjach.

Self-reg – co to takiego?

Zacznijmy od definicji. Self-reg to metoda postępowania ułatwiająca radzenie sobie z szeroko rozumianymi stresorami. Może być stosowana zarówno przez dzieci i młodzież, jak i przez osoby dorosłe. Łatwo się domyślić, że angielskie self-reg to skrót od „samoregulacja”. Wbrew pozorom to nie to samo co „samokontrola”. Samokontrola przywodzi na myśl stawianie sobie (sztywnych) granic, silne hamowanie chęci do zrobienia czegoś potencjalnie kuszącego, ograniczanie samego siebie lub odwrotnie – zmuszanie do robienia czegoś potencjalnie nieatrakcyjnego. Choćby nie wiem co, nie zjem dziś kolejnej czekoladki (a jeśli ją zjem, to znaczy, że mam słabą wolę). Samoregulacja to coś zupełnie innego. Opiera się na rozumieniu samego siebie – między innymi swojego stanu fizycznego i psychicznego – jeszcze PRZED zjedzeniem czekoladki oraz na wychwytywaniu sygnałów świadczących o tym, że po...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy