„Kompetencje wychowawcze” to niewątpliwie bardzo pojemny termin. Zaliczyć można do tego obszaru takie zdolności dorosłych, jak: odczytywanie dziecięcych uczuć i empatyczne odpowiadanie na nie, wspieranie dzieci w radzeniu sobie z większymi i mniejszymi kryzysami, w tym umiejętność uspokojenia dziecka, rozmawianie o sprawach trudnych oraz ogólne „objaśnianie świata”, kształtowanie podstawowych umiejętności samoobsługowych, a wreszcie – stawianie granic i egzekwowanie przestrzegania zasad.
Autor: Agnieszka Ludorowska
Ukończyła psychologię na UAM w Poznaniu, a także liczne szkolenia z zakresu wspierania dziecka i jego rodziny (m.in. kurs podstawowy terapii systemowej, szkolenia z obszaru profilaktyki przemocy wobec dziecka, zaburzeń rozwojowych). Obecnie pracuje w kilku poznańskich przedszkolach, prowadzi też prywatną praktykę. Swoją pracę poddaje superwizji. Szczególnie interesuje się rolą więzi społecznych w życiu człowieka, a zwłaszcza wczesnych więzi między dzieckiem a jego opiekunami (teoria przywiązania).
Rodzic czy opiekun w trakcie całej edukacji swojego dziecka czy podopiecznego wielokrotnie otrzymuje na jego temat różnego rodzaju informacje. Nie wszystkie komunikaty są pozytywne i łatwe do przyjęcia dla rodzica. Dla nauczyciela, pedagoga czy psychologa szkolnego nie ma nic prostszego od przekazywania informacji o dobrych ocenach, wygranej w konkursie i koleżeńskim zachowaniu. Gorzej, jeśli musi poinformować o trudnościach w nauce i ogólnie o niepokojącym funkcjonowaniu dziecka. Przydatna we wspieraniu rodzica w trudnej sytuacji komunikacyjnej okazuje się empatia.
Jak reagować, gdy uczeń stale przeszkadza na lekcjach, zabiega o uwagę, a wszelkie próby zdyscyplinowania kończą się jego obrażeniem? Trudne zachowania uczniów to wyzwanie, z którym mierzymy się coraz częściej – zakłócają one przebieg zajęć i wymagają od nas ogromnych pokładów cierpliwości. Choć wielu z nas poszukuje szybkich i skutecznych rozwiązań, prawda jest taka, że za każdym problemem kryje się złożona historia, a jej zrozumienie to proces wymagający czasu.
Dzieci lubią ruch. Od kilku lat mam okazję obserwować zajęcia tego typu również w najmłodszych klasach. W niektórych z nich oferta jest bogata – judo, karate, taniec. Odsetek dzieci, które nie chcą w nich uczestniczyć, jest praktycznie zerowy. Niestety na dalszych etapach edukacji zaczyna dziać się coś „dziwnego” – uczniowie zaczynają unikać zajęć fizycznych.
Wiele osób zapewne zetknęło się z terminem Self-reg autorstwa profesora Stuarta Shankera (Toronto University), zwłaszcza że w Polsce ukazała się w 2016 roku jego książka Self-reg. Jak pomóc dziecku (i sobie) nie dać się stresowi i żyć pełnią możliwości. Uczciwie zaznaczam: nie sposób rzetelnie i szczegółowo przedstawić tę metodę w niezbyt długim artykule, lecz mam nadzieję, że już sam zarys pozwoli zmienić podejście do problemowych zachowań dzieci, a niektórzy może zechcą zgłębić temat (https://self-reg.ca).
Kocha, lubi, szanuje... A jeśli nie kocha ani nie lubi? Czy w życiu chodzi o to, aby kochać wszystkich dookoła? Raczej nie, ale na pewno chodzi o to, aby szanować siebie nawzajem i respektować cudze granice. Jak nauczyć tego dzieci?
Niniejszy artykuł jest efektem rozmów z moimi pacjentami1 – dziećmi w wieku szkolnym, z którymi od kilku miesięcy spotykam się w poradni zdrowia psychicznego. Wyłania się z nich obraz błędów popełnianych przez dorosłych, którym uczeń zgłasza przemoc. Skutkiem niewłaściwych decyzji i działań jest najczęściej utrata zaufania do dorosłych (nauczycieli, psychologów, pedagogów), utrata wiary w to, że dorośli naprawdę mogą pomóc, a także nierzadko poczucie winy. Na czym owe błędy polegają i jak ich unikać? Zachęcam do przekonania się, ale na początek oddaję głos dzieciom.
Nauczyciele życzą go uczniom, rodzice dzieciom. Sukcesu w nauce, dobrych stopni, „samych piątek w szkole”… Co tak naprawdę umożliwia jego osiągnięcie? Co pod pojęciem sukcesu edukacyjnego rozumieją nauczyciele, rodzice, a co sami uczniowie?