Można zaobserwować, że dzieci wybitnie uzdolnione często charakteryzują się wzmożoną wrażliwością i dużo intensywniej przeżywają bodźce, które docierają do nich z otaczającego środowiska. Ta intensywność doznań często bywa trudnością w szkolnej rzeczywistości i skłania nauczycieli i rodziców do objęcia dziecka dodatkowym wsparciem. Okazuje się, że zachowania będące normą dla dzieci zdolnych, stają się problemem dla ich otoczenia, czymś, co nie jest zgodne z obowiązującymi normami. O jakich zachowaniach tutaj mowa? Okazuje się, że zalicza się do nich bardzo silną ekscytację nowymi zjawiskami czy zdarzeniami, która może być odbierana jako niezgodna z obowiązującymi normami. Dzieci zdolne mają również dużo więcej energii, są często nadaktywne i nie potrafią usiedzieć w jednym miejscu. Towarzyszy im silny upór i wytrwałość w dążeniu do realizacji wyznaczonego wcześniej celu. Pojawia się także dociekliwość, która – niestety – może być interpretowana jako chęć podważania autorytetu rodzica lub nauczyciela. Również bogata wyobraźnia i kreatywność są dość problematyczne. Często utożsamia się je z brakiem uwagi i koncentracji. Jak w związku z tym należy interpretować asynchronię rozwojową
i w jaki sposób powinno pracować się z dziećmi, które prezentują uzdolnienia?
REKLAMA
Asynchronia rozwojowa, czyli co?
Od najwcześniejszych lat można zaobserwować różnice w rozwoju dziecka uzdolnionego. Można bowiem dostrzec, że jest ono zdecydowanie bardziej aktywne poznawczo. Wcześniej niż rówieśnicy zaczyna mówić (niekiedy już w siódmym miesiącu życia!) czy pisać. Samo pojawienie się mowy wpływa na przyspieszenie rozwoju dziecka. Może ono bowiem szybciej komunikować się z dorosłym i informować go o swoich potrzebach. Jednocześnie szybki rozwój poznawczy nie idzie w parze z rozwojem emocjonalnym. Często więc rodzice i nauczyciele mają swoisty dysonans po...