Arek stroni od kolegów z klasy. Nie jest szykanowany ani dręczony, wręcz przeciwnie – koledzy zapraszają go na urodziny, zachęcają do wspólnych zabaw. Jednak Arek nie może się skupić wśród ich śmiechów i głośnych zachowań, czuje, że boli go głowa, czasami wręcz „zapada się w sobie”.
REKLAMA
Julka natomiast spędza czas z koleżankami, ale jest cicha i wycofana. Zazwyczaj zgadza się na pomysły grupy, choć jest bardzo kreatywną dziewczyną, co widać po jej rysunkach. Uczy się dobrze, a mimo to przejawia ogromny stres, kiedy nauczyciel zadaje jej pytanie czy zachęca do wykonania jakiejś aktywności. Julka często obgryza paznokcie, mama mówi, że kiedy jej córka się denerwuje, wszystko zaczyna ją swędzieć.
Podobną wrażliwość wykazuje Kajetan, który jest „ulubieńcem” klasowych łobuzów. Wystarczy krzyknąć do niego „Kajtek bez majtek”, a chłopiec zaczyna płakać. Często boli go brzuch, trudno go uspokoić, kiedy się denerwuje albo płacze. Wszystkie opisane powyżej dzieci, choć nieco inaczej, wykazują swoją wrażliwość, którą można określić mianem „hypersensitive” albo „highly sensitive”. Oba określenia pochodzą z języka angielskiego i znaczą „nadwrażliwy” i „wysoce wrażliwy”. Odnosi się to do reakcji dzieci na różne bodźce, „przerysowane” zachowania czy zdystansowany stosunek do grupy. Zazwyczaj za wysoki stopień wrażliwości odpowiada słaby układ nerwowy, ale też temperament dziecka. Nadwrażliwość określana jest przez większość osób negatywnie, jako problem adaptacyjny i pedagogiczny, co tylko pogłębia trudności z jej zrozumieniem i łagodzeniem. Uczeń wyjątkowo wrażliwy, określany jako „trudny” jeszcze bardziej zamyka się w sobie i silnie przeżywa pojawiające się, negatywne emocje. Okazuje się jednak, że wyczulone zmysły pomagają takim dzieciom w kreatywności, zrozumieniu rówieśników czy w niesieniu pomocy innym. Wielu dorosłych borykających się z nadwrażliwością zauważa, że w momencie, gdy przestali postrzegać ją jako trudność i znaleźli plusy swojego „daru”, mogli go wykorzystać w pracy zawodowej, budowaniu kontaktów z innymi i podnoszeniu własnej samooceny. Jak więc pomóc uczniom w zniwelowaniu negatywów i zauważeniu pozytywów nadwrażliwości? Jak z nimi pracować, aby ułatwić obu stronom przebieg zajęć? Zacznijmy od poznania istoty nadwrażliwości.
Źródła nadwrażliwości
Doktor Elaine Aron w swojej książce „The highly sensitive child” zauważa, że nawet 20% dzieci rodzi się z reaktywnym systemem nerwowym, czyli takim, który szybko reaguje na różne bodźce i ma niski próg wrażliwości. Z tej grupy część dz...