Analizując problem od strony zachowań dzieci, nauczyciele mają do czynienia z bardzo szeroką paletą uczniowskich działań, które mogą być traktowane jako trudne wychowawczo – od drobnych, codziennych problemów, w niewielkim stopniu zakłócających pracę na lekcji, po zagrażające bezpieczeństwu dzieci czy nauczyciela poważne sytuacje, na przykład ustrukturalizowana przemoc rówieśnicza, tak zwany bullying (dręczenie).
REKLAMA
Zachowanie trudne wychowawczo musi spełniać co najmniej jeden z czterech warunków:
- uniemożliwia lub poważnie zakłóca pracę w klasie,
- narusza prawo innych uczniów do uczenia się,
- jest dla kogoś fizycznie lub psychicznie niebezpieczne,
- polega na niszczeniu czyjejś własności.
Chociaż w definicji jest mowa o spełnieniu przynajmniej jednego z warunków, w rzeczywistości zachowanie takie często spełnia jednocześnie kilka z nich. W takich sytuacjach ma ono poważniejszy charakter.
Nie ma jednej metody dyscyplinującej, która byłaby uniwersalna, tj. mogłaby mieć zastosowanie w każdej sytuacji naruszania dyscypliny, jednocześnie gwarantując jej rozwiązanie. To, co wedle doświadczeń jednego nauczyciela jest skuteczne, zupełnie nie działa w przypadku innego, czasami ten sam nauczyciel zauważa, że przypadku jednego ucznia lub grupy uczniów jakaś metoda jest skuteczna, podczas gdy wcale nie działa w innych sytuacjach. Dlatego tak ważną rolę odgrywa korzystanie przez nauczyciela z różnorodnych metod dyscyplinujących, dopasowanie ich do własnej osobowości, przyczyn zachowania naruszającego dyscyplinę i dopasowanie ich do kontekstu społecznego.
Autorytet wychowawcy i jego pozycja lidera to nie tylko ustanawianie, przestrzeganie i pilnowanie zasad. W przeszłości autorytet nauczyciela oznaczał często władzę opartą na przemocy i strachu, współcześnie największą wagę przywiązuje się do umiejętności zbudowania dobrej relacji z uczniami. Dobra relacja pedagogiczna między nauczycielem a uczniem pow...