Wyobraźmy sobie następującą sytuację: nauczyciel organizuje spotkanie z rodzicami w celu ustalenia planu wycieczki klasowej. Padają różne propozycje, rodzice wymieniają pomysły, nauczyciel przedstawia możliwe oferty wycieczek. Kiedy wydaje się, że osiągnięto konsensus, jeden z rodziców stwierdza, że wycieczka do Krakowa jest bez sensu, za daleko i za drogo. W ogóle, po co uczniom zwiedzanie, to są dzieci nastawione głównie na rozrywkę i nie będą się dobrze bawić w Krakowie. Rodzice wdają się w dyskusję, niektórzy zaczynają się denerwować, a na nauczycielu spoczywa odpowiedzialność za pokierowanie spotkaniem. Podobny schemat jest pewnie znany niejednemu nauczycielowi. Zdarza się, że rodzice mają różne zdania, a niektórym trudno jest wytłumaczyć stanowisko innych czy szkoły. Niejedna z takich rozmów może przyprawić o ból głowy. Nawet jeżeli udaje się porozumieć ze wszystkimi rodzicami, zawsze może przytrafić się sytuacja, w której trzeba będzie przekonać większość do jakiejś inicjatywy szkolnej, która budzi mieszane uczucia. Żeby móc wyjść z takich sytuacji zwycięsko i bez większego stresu, można sięgnąć po kilka zabiegów komunikacyjnych. Należą do nich m.in. techniki wywierania wpływu.
REKLAMA
Wywieranie wpływu – czy to jest moralne?
Wielu osobom hasło „wywieranie wpływu” kojarzy się negatywnie, np. z naciąganiem, nagabywaniem czy manipulacją. Jednak z definicji wywieranie wpływu nie zalicza się do żadnej z tych kategorii. Wywieranie wpływu to zdolność wpływania na postawy, przekonania i zachowania innych ludzi, bez korzystania z siły lub władzy formalnej. Oznacza to, że bez użycia agresji (zarówno fizycznej, jak i słownej) czy wykorzystywania swojej pozycji możemy starać się zmieniać postawy i przekonania innych. I okazuje się, że robimy to na co dzień, często nieświadomie. Kiedy prosimy kogoś o przysługę, jesteśmy zazwyczaj uprzejmi i uśmiechnięci, żeby nakłonić tę osobę do udzielenia nam pomocy.
Po techniki wywierania wpływu możemy sięgać, kiedy np. chcemy zmienić podejście naszych rozmówców do ważnej dla nas kwestii.
Próbując zachęcić dziecko do zjedzenia surówki podczas obiadu, mówimy mu, że wszyscy przy stole już zjedli, na pewno dzieci z klasy też. To są właśnie zabiegi mające na celu wywarcie wpływu na drugą osobę. Różnią się one od manipulacji diametralnie, szczególnie pod względem intencji nadawcy: podczas wywiera...