Zgodnie z definicją Janiny Malendowicz czytanie polega na pojmowaniu myśli wyrazowych za pomocą umownych znaków graficznych – symboli wzrokowych (lub dotykowych w przypadku czytania przez niewidomych), które tworzą tekst. Aby móc odczytać tekst, trzeba:
REKLAMA
- znać symbole i ich funkcje,
- umieć odbierać symbole w postaci określonych mniejszych lub większych całości, układów zwanych tekstami, czyli dokonywać syntezy znaków tworzących odczytywany tekst,
- umieć dokonać właściwej interpretacji sensu przeczytanego tekstu, czyli zrozumieć tekst,
- umieć zastosować zrozumianą część tekstu do aktualnych celów i potrzeb[1].
Dziecko, dzięki rozwojowi intelektualnemu oraz sprawności ciała i koordynacji wzrokowo-ruchowo-słuchowo-przestrzennej, jest gotowe do rozpoczęcia systematycznej nauki tak złożonych czynności, jakimi są czytanie i pisanie.
Nie ulega wątpliwości, że czytanie to niezwykle skomplikowany proces, który dodatkowo możemy różnicować – patrz rys. 1.
Nauczyciele korzystają z wielu opracowanych dotychczas metod nauki czytania, gdyż nie powstała do tej pory jedna, która byłaby optymalna i właściwa dla każdego dziecka. Związane jest to z indywidualnymi predyspozycjami i możliwościami psychofizycznymi, dlatego też bardzo ważne jest dobranie odpowiedniej metody.
Przez metodę nauki czytania rozumie się zespół czynności, których regularne wykonywanie i powtarzanie prowadzi do opanowania umiejętności czytania. Do najbardziej rozpowszechnionych metod nauki czytania należą:
- metody syntetyczne,
- metody analityczne,
- metody analityczno-syntetyczne.
Metody syntetyczne – jak sama nazwa wskazuje – polegają na syntezie, czyli procesie łączenia liter i głosek w sylaby, następnie wyrazy i w końcu w zdania. Przez długi czas uważano, że jest to najskuteczniejsza metoda nauki czytania, gdyż opierała się na logicznym następstwie w poznawaniu struktur wyrazowych. Do metod syntetycznych zalicza się metodę alfabetyczną, metodę fonetyczną oraz metodę sylabową.
- Metoda alfabetyczna należy do najstarszych metod nauki czytania i polega na zapoznaniu się ucznia z nazwami wszystkich liter, a następnie skojarzeniu ich z konkretnymi kształtami. Kolejnym etapem była nauka łączenia liter w sylaby, później w wyrazy. Niewątpliwą trudnością tej metody jest fakt, że poznawane są jedynie nazwy liter, a nie ich brzmienie, czyli głoski. Składane w ten sposób sylaby i wyrazy brzmiały więc inaczej niż te, które składają się z fonemów. Starożytny etap wykorzystania tej met...