Zacznij od siebie i stwórz żywe więzi społeczne

Temat numeru

Ludzkie życie jest jak skakanie na trampolinie: raz jesteśmy wysoko, co daje nam możliwość popatrzenia na świat z góry, innym razem nisko, co motywuje nas do odbicia się, by ponownie wznieść się ponad ziemię. Są jednak i takie chwile, gdy upadamy i wówczas odbicie się trwa nieco dłużej, bo musimy mieć czas na to, by wstać i osiągnąć odpowiednią pozycję umożliwiającą nam skok. Jakie to oczywiste, a przecież nikt z nas, skacząc na trampolinie, nie myśli o tym, nie prowadzi analiz, nie zagląda w głąb siebie, tylko po prostu korzysta z chwili. Robimy tak zresztą w większości sytuacji. 
 

Warto jednak w tym ciągu nieuświadomionych działań, zachowań, reakcji zatrzymać się na chwilę, by nie wpaść w pułapkę zautomatyzowanego życia i wiecznego wyścigu w biegu do… właściwie nie wiadomo dokąd. Życie w ciągłym pośpiechu, wypełnione nawykami, traci koloryt i smak, staje się pasmem schematycznych działań, które niczym maszyna wykonujemy każdego dnia od nowa, tyle że z coraz mniejszym entuzjazmem i przekonaniem, że to, co robimy, ma sens. Wypalamy się jak świeca, tracąc swój blask, co, jak wskazują badania z zakresu neurobiologii, ma ogromny wpływ nie tylko na nas samych, ale również na tych, którzy dzielą z nami przestrzeń i czas, a zatem na naszą rodzinę, przyjaciół, współpracowników, a także uczniów, z którymi spotykamy się każdego dnia. Ma to związek z tzw. mimikrą emocjonalną, czyli automatycznym odtwarzaniem emocji pod wpływem obserwacji stanów emocjonalnych innych osób. Dzieje się to nieświadomie i znacznie szybciej niż wówczas, gdy analizujemy sytuację, w wyniku czego nasz świadomy umysł zauważa i rozpoznaje emocje, pozwalając nam doświadczyć określonego uczucia. Neurobiolodzy dowodzą, iż świadomie kogoś naśladując, stajemy się powolni, co jest naturalnym efektem działania naszego mózgu, ponieważ reakcje mimowolne są wytwarzane przez obie półkule, natomiast za reakcje świadome odpowiada jedynie lewa półkula, która ponadto wykorzystuje odmienne systemy mózgowe do wzbudzania reakcji świadomych i mimowolnych. Nie uczucia są więc zaraźliwe, ale emocje. 

REKLAMA

Zjawisko to tłumaczy, dlaczego noworodki, słysząc płacz innych dzieci, również płaczą, dlaczego niemowlętom udziela się zdenerwowanie matki, a także dlaczego nastrój nauczyciela wpływa na uczniów. Należy przy tym zwrócić uwagę na niezwykle istotny fakt: nastrój, definiowany przez badaczy jako komponent doświadczeniowy bez elementu wiedzy, udziela się nie tylko, gdy jesteśmy w relacji face to face, ale również wtedy, gdy kontakt ma formę zapośredniczoną, czyli gdy np. słuchaczom odtwarza...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań magazynu "Życie Szkoły"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy