ZIELONY SPACER – CHODZENIE PO TRAWIE
Wielkanoc i budząca się do życia wiosna to idealna okazja, by nareszcie wyjść ze szkolnych murów i doświadczać sensorycznie na dworze – na możliwie jak najwięcej sposobów. Niedługo przed świętami zachęcam do wspólnego poszukiwania bazi, czyli puchatych kwiatostanów wierzby.
Uwaga: dbajmy o drzewa! Nie zbierajmy gałązek masowo z jednej wierzby. Jeżeli w okolicy rośnie tylko jedna – zbierzmy tylko kilka gałązek. Przydadzą się do kolejnych ćwiczeń o charakterze sensorycznym, a później do wielkanocnych dekoracji. Można też poprosić, aby każde dziecko przyniosło do klasy szkolnej po najwyżej trzy gałązki.
Narzędzia: ewentualne znaczniki początku i końca trasy, mokre chusteczki i ręcznik, trawiasty obszar nieopodal szkoły (wcześniej sprawdzony i ewentualnie oczyszczony).
Uczeń: rozwija integrację sensoryczną w zakresie dotyku, równowagi, propriocepcji i wrażeń zapachowych, wyraża entuzjazm podczas chodzenia po trawie boso, przełamuje obawy, orientuje się w schemacie swojego ciała i przestrzeni, naśladuje zachowania społeczne nauczyciela i rówieśników, wspiera koleżanki i kolegów w wykonaniu zadania, przestrzega zasad fair play, cierpliwie czeka na swoją kolej, rozwija motorykę dużą.
Przebieg
Ważnym warunkiem jest odpowiednia pogoda! Przygotuj ścieżkę na trawie. Wyznacz miejsca, gdzie się zaczyna, a gdzie kończy. Może to być obszar pokryty samą trawą, ale może urozmaicić jego fakturę (położyć gdzieniegdzie płatki kwiatów, bazie, piórka, płaskie kamienie) lub dodać przeszkody do ominięcia (duże, ale obłe kamienie, gałęzie, owoce i/lub warzywa, jajka itp.). Następnie poproś uczniów, aby obejrzeli dokładnie ścieżkę, poznali ją wzrokowo. Teraz każdy zdejmuje buty i skarpetki, i pokonuje ścieżkę boso. Na końcu każde dziecko może przetrzeć swoje stopy mokrą chusteczką (jeżeli tego potrzebuje) i wytrzeć ręcznikiem przed założeniem skarpet. Zachęcam jednak do jak najdłuższego obcowania z ziemią gołymi stopami. Tego typu praktyka pobudza krążenie, masuje strefy refleksologiczne na stopach, poprawia samopoczucie, redukuje stres, a samo chodzenie boso po dworze wzmacnia układ odpornościowy, pomaga na bóle głowy, wzmacnia mięśnie, ścięgna i wiązadła stopy, zapobiega płaskostopiu, zwalcza potliwość stóp.
Może się zdarzyć, że niektórzy uczniowie nie będą chcieli pokonać ścieżki boso. Przyczyną bywa nadwrażliwość dotykowa i zbyt duże poczucie dyskomfortu lub też, co najczęściej spotykane, dzieci wstydzą się swoich skarpetek lub stóp, a nawet może się okazać, że wśród uczniów są też tacy, którzy jeszcze nie posiedli tej umiejętności. Dlatego warto zrobić zawczasu „trening skarpetkowy”. Najpierw należy uprzedzić rodziców, że kolejnego dnia tego typu aktywność będzie miała miejsce (wtedy dzieci zakład...