TANIEC W ŚNIEGU
Z pewnego powodu (zwłaszcza gdy byliśmy dziećmi, choć niektórzy z nas nadal tak robią), kiedy pada śnieg – unosimy głowę ku górze, rozkładamy ręce i obracamy się przez chwilę wokół własnej osi. Pragniemy widzieć, jak śnieg spada z nieba, najlepiej wtedy, gdy jest ciemno i jesteśmy nieopodal latarni, jak również pragniemy poczuć chłód jego płatków na policzkach. Stymuluje to nie tylko pobudzanie przyjemnych wspomnień z dzieciństwa, ale daje poczucie beztroski i pozwala zrelaksować się i cieszyć z padającego śniegu.
Tego typu naturalne zachowania stymulują wiele elementów integracji sensorycznej i choć wykonywaliśmy je mimochodem, miały spore znaczenie w jej rozwoju w pierwszych latach życia. Podejmij próbę wywołania podobnej sytuacji, najlepiej przy muzyce.
Narzędzia: głośnik, spokojny utwór muzyczny z zimowego filmu (np. Kraina Lodu) lub świąteczna piosenka, białe konfetti (lub skrawki krepy, ścinki z dziurkacza, pocięte papiery odzyskane z niszczarki), krzesła, duża folia malarska, ewentualnie przyciemnienie pomieszczenia, latarka, papierowe worki.
Uczeń: doświadcza wrażeń sensorycznych, tj. wzrokowych, dotykowych, propriocepcji, receptorów układu przedsionkowego, rozwija wrażliwość i inteligencję muzyczną, uczy się współpracy w grupie, dba o jak najlepsze doświadczenia sensoryczne partnera w parze, pomaga.
Przebieg: zorganizuj zajęcia tak, aby odbywały się na przestrzeni wielkości małej sali gimnastycznej. Rozłóż folię malarską, połącz dzieci w pary i poproś, aby zdjęły buty (i jeśli to możliwe – także skarpetki) przed wejściem na folię. Każda para zabiera ze sobą krzesło. Powieś latarkę w centralnym miejscu przy suficie i przysłoń możliwie jak najbardziej pomieszczenie. Każda para otrzymuje papierowy worek śnieżnego konfetti. Jeden z uczniów wchodzi na krzesło, drugi staje tuż obok. Włącz zimową muzykę, a następnie poproś, aby te dzieci, które stoją na podłodze, uniosły twarze ku górze i zaczęły się powoli obracać wokół własnej osi. W tym czasie partner znajdujący się na krześle powolutku wysypuje konfetti z papierowego worka na twarz koleżanki/kolegi. Zachęcam, by nie robić tego bezpośrednio, a brać garstkę i prószyć sztucznym śniegiem możliwie jak najwolniej i oszczędniej. Po wykorzystaniu całego zasobu następuje zamiana, ale najpierw dzieci we dwoje, w parze zbierają zimowe konfetti i wrzucają je z powrotem do papierowego worka. Wykonaj ćwiczenie tyle razy, ile razy uczestnicy mają na to ochotę.
Możesz wykorzystać zimowe konfetti również do posypywania dzieci w parach, gdy jedno z nich leży, a drugie oprósza kolegę/koleżankę niczym wyrabiane ciasto mąką.
Póki cały...