Uważność zamiast musztry – jak wspierać dzieci w skupieniu
W tak komfortowych dla wszystkich uczestników warunkach, w bliskiej relacji i zrozumieniu moglibyśmy dopasowywać się do zmieniającej się energii, stymulować i pobudzać w sposób harmonijny, jak również układać i planować przerwy oraz ich formę wypoczynku zgodnie z temperamentem podopiecznych.
REKLAMA
Tymczasem długie przesiadywanie w ławkach, zupełnie inna dla każdego dziecka umiejętność koncentracji uwagi, wielorakie inteligencje tak różnorodne w grupie kilkunastu, a niekiedy prawie trzydziestu uczniów stawiają nauczyciela przed potężnym wyzwaniem.
Dawniej pedagodzy stosowali do uczniów jedną miarę i jedną skalę oczekiwań, nie rozumiejąc, że musztrowanie, dyscyplinowanie i karanie wpływało negatywnie na naturalną ciekawość, głód wiedzy i chęć poznawania u ich podopiecznych. Tamto rozwiązanie było prostsze i skuteczniejsze pod warunkiem, że za cel nauczania przyjmiemy święty spokój prowadzącego, umiłowanie zunifikowanego porządku i pochwałę dla karności.
To, o czym piszę, nie ma nic wspólnego z anarchicznym czy ekstremalnie liberalnym stylem prowadzenia zajęć i wychowywaniem. Potrzebujemy zasad, poszanowania granic swoich i innych, życzliwości i umiejętności radzenia sobie w różnor...